Urodzinowe pudełko Pure Beauty - Best 4 You

Urodzinowe pudełko Pure Beauty - Best 4 You

 

  Pure Beauty obchodzi swoje 4 urodziny! Cieszę się, że razem z nimi mogę świętować ten czas i bardzo dziękuję za współpracę. Urodzinowy box jest super prezentem i niespodzianką, większe pudełko, więcej produktów, więcej radości i testowania. Dla ekipy Pure Beauty wszystkiego najlepszego a ja przechodzę do prezentacji pudełka.




Prebiotyczny szampon wzmacniający

 Vianek



  Szamponów nigdy za dużo, więc produkt dla mnie na +. Producent opisuje ten szampon jako wzmacniający włosy, delikatny w myciu i skuteczny w działaniu. Zapobiega wypadaniu włosów.

Barierowy krem do rąk 

Bioliq



  Kremy do rąk w okresie zimowym razem z mężem zużywamy w dużych ilościach. Każdy nowy jest mile widziany. Tutaj mamy krem, który odbudowuje barierę hydrolipidową skóry, nawilża, odżywia i regeneruje. Skóra po jego użyciu jest gładka, miękka i odporna na uszkodzenia. W boxie produkt zamienny z barierowym kremem do twarzy

Lakier hybrydowy Gelpolish

 Kabos



  Piękny czerwony lakier hybrydowy. Charakteryzuje się gęstą kremową konsystencją i specjalnym składem, który przeznaczony jest dla osób uczulonych na hybrydę. Może skusi mnie do powrotu do malowania paznokci.

Tusz do rzęs Volume Mascara Big Best 

Bell



  Tusz do rzęs zapewnia wydłużenie i objętość. Łatwy u użyciu, nie odbija się na powiece, nie osypuje i nie kruszy. Mascara zawiera naturalne oleje, które odżywiają rzęsy. Chętnie sprawdzę jak wpłynie na stan moich rzęs.

Podkład do twarzy Lasting Finish 35h

 Rimmel



  Miałam na oku ten podkład, fajnie że do mnie trafił. Jestem ciekawa jego działania nawilżającego, zawiera kwas hialuronowy, witaminę E, niacynamid. Specjalna formuła ma zapewniać pełne krycie i naturalne wykończenie. Wodoodporny, płynny i bez osadzania się w załamaniach.

Brwi w butelce 

Lash Brown



  Znam ten produkt, miałam okazję go stosować i przyznaję, że jest fajny. Specjalna włóknista struktura zagęszcza brwi i nadaje im naturalny wygląd. Dodatkowo produkt ma działanie pielęgnacyjne na włoski.

Odżywczo - nawilżający krem do ciała 

Ziaja



  Ostatnio przyznaję, że mniej używam kremów czy balsamów, wieczorem szybki prysznic i zasypiam od razu. Może zacznę stosować je rano? No zobaczymy. Producent opisuje ten krem jako produkt nawilżający, poprawiający jędrność i elastyczność skóry. Ma upiększać skórkę i umilać stosowania zapachem kawy i gorzkiej czekolady.

Aktywna maska płatkowa

 Sunew Med+



  Maska dla skóry wokół oczu w ciekawym kształcie i formie. Ma za zadanie odmładzać skórę, pobudzić produkcję kolagenu, regenerować i ujędrniać. Myślę, że w fajnie ją będzie zastosować w okresie świąt.

Wzmacniające serum z witaminą C 

Sylveco



  Serum do twarzy z witaminą C to najczęściej wybierany przez mnie produkt, zaraz obok serum z kwasem hialuronowym. Lubię, gdy produkty z witaminą C wyrównują koloryt, rozjaśniają i nadają skórze zdrowy blask. To serum dodatkowo ma redukować zaczerwienienia, łagodzić podrażnienia i poprawić kondycję skory, a także zwiększać odporność na negatywne czynniki zewnętrzne.

Dyfuzory zapachowe 

Pure Essence



  Dwa dyfuzory zapachowe 50ml o aromacie zielonego banana. Piękne fiołki z patyczkami wypełniają pomieszczenie przyjemnym zapachem, a dodatkowo stanowią ozdobę. Aromat jest trwały. W boxie zamiennie z dyfuzorem zapachowym 100ml. Zapachy wysyłane losowo.

Odświeżająca sól Epson 

Westlab



  Sól do kąpieli regeneruje, koi, rozluźnia mięśnie, łagodzi ból. Działa przeciwzapalnie, przyspiesza regenerację po treningu i urazach. Idealna po treningu. Nie mam wanny, więc wykorzystam do moczenia stóp.

Płyn do czyszczenia kuchni grejpfrut 

Zielko



  Uniwersalny, ekologiczny płyn do mycia kuchni. Skutecznie czyści piekarnik, kuchenkę mikrofalową, płytę. Ma przyjemny odświeżający zapach grejpfruta. Fajnie, że taki produkt znalazł się w pudełku. Lubię markę Zielko i korzystam z ich produktów do sprzątania.

Zestaw herbat owocowych "Love Collection" 

Teekanne



  Zimą pije sporo herbaty, więc świetna sprawa taki zestaw smakowych herbat. Opakowanie zawiera trzy smaki: egzotyczna słodka marakuja, orzeźwiający owoc granatu i smak gruszki z figą.

Perły Tapioka 

Od Quality Food



  Delikatne wyjątkowe kuleczki zyskały miano hitu, jako element napoi i deserów. Chętnie przygotuje z nimi modny bubble tea lub lemoniadę.

Maska energetyzująca z kolagenem na noc 

Clarena



  Maski noce uwielbiam, dają najlepsze efekty na mojej suchej skórze. Tutaj mamy 5 saszetek maski, która regeneruje skórę, wzmacnia, ujędrnia, nawilża i wygładza.

Voucher do salonu Depilacja.pl



  Bon na 250zł do wykorzystania na wszystkie usługi w salonach Depilacja.pl. Chętnie skorzystam z tego prezentu, sprawdziłam i w tej cenie mogę wykonać wodorowe oczyszczanie twarzy.


  Pudełko Best 4 You skrywało w sobie aż 16 niespodzianek. Każdy produkt jest super, zostałam zaskoczona różnorodnością i jestem zadowolona z tego boxa. Chciałabym wiele rzeczy szybko sprawdzić i podzielić się z Wami opinia, jednak obecnie czasowo nie wyrabiam. Mam nadzieję w wkrótce, chociaż kilka rzeczy uda mi się opisać. O czym chcecie przeczytać?



Wpis reklamowy

„Córka gangstera. Prima Parte”, Monika Magoska-Suchar

„Córka gangstera. Prima Parte”, Monika Magoska-Suchar

 

   Książki Moniki Magoskiej-Suchar mają w sobie coś takiego, że po przeczytaniu długo siedzą w głowie. Nie jest łatwo o nich zapomnieć, budzą w czytelniku różne emocje. Przyznaję, że czytanie jej książek jest dla mnie zawsze czymś wyjątkowym, historie są inne niż inne. Bardzo lubię tę autorkę, jej książki mogę brać w ciemno. Ostatnio miałam przyjemność przeczytać Córka gangstera. Prima Parte jest to nowa seria, która nawiązuje do serii Pasierbica gangstera, która dla mnie była historią na 5+.




  Lucia Scorazzi to największy skarb premiera Włoch Fabio Scorazzi. Córka, która na zawsze zmieniła jego życie po stracie ukochanej, jest dla niego wszystkim. Nadopiekuńczy ojciec chroni Lucię przed całym światem, dziewczyna jest zamknięta w domu, nie ma prawa wychodzić i mieć przyjaciół. Najważniejszą osobą dla Luci jest jej przybrany brat Ariggo, niestety i z nim rozdzielił ją ojciec, wysyłając chłopaka za granicę. Dziewczyna cierpi, czuję się samotna, walczy z chorobą psychiczną. Nie wie jednak, że jej stan to nie choroba, a dar po zmarłej ciotce Giulii, która miała kontakt z duchami. Jedyną bratnią duszą dla nastolatki jest krewna Alesia. To ona próbuje wyrwać dziewczynę z zamknięcia, pokazać świat i pozwolić żyć. Los Luci jednak jest w rękach ojca, a ten ma ku niej inne plany - ślub z rozsądku i bez miłości. Dziewczyna nie chce takiego życia i postanawia za pomocą sił nadprzyrodzonych uniknąć ślubu z nieznanym mężczyzną. Jej serce bije dla Ariggo, który został wygnany za przyznanie się do swoich uczuć przed ojczymem. Czy Lucia uniknie niechcianego ślubu? Czy miłość przezwycięży zło? Jak czary zmienią los?




  Historia Luci i Ariggo nie jest łatwa. Ona uwięziona jak księżniczka w wieży, On adoptowany syn wroga. Oboje muszą podejmować trudne decyzje, często wywołują one rozlew krwi, łzy i nieszczęście. Wybór między więzami krwii, zobowiązaniami czy miłością jest najtrudniejsza. Walka o przetrwanie w niezrozumiałym świecie nie będzie równa, a jaki będzie wynik? Mam nadzieję, że kolejny tom wyjaśni wszystko. Autorka stworzyła świetną książkę, fabuła ani na moment nie jest przewidywalna, na każdym kroku zostajemy zaskoczeni. Niepewność losów bohaterów towarzyszy nam od pierwszych do ostatnich stron. Postacie zostali świetnie wykreowani, ich charakterystyka jest złożona, trzeba dokładnie czytać, aby ich poznać z każdej strony. Każdy bohater kieruje się czymś innym w swoich czynach, dla każdego ważne jest coś innego. Historia jest bardzo wciągająca, trudno się od niej oderwać. Jedyna rzecz, która może "razić" to wiek Luci w momencie uzmysłowienia siebie miłości do brata, myślę, że jej zachowanie jak na 15- latkę jest trochę na wyrost. Tak samo czy 27- latek traktowałby tak kobietę, która jest jeszcze dzieckiem. Wiem, to tylko książką i fikcja literacka, jednak zdecydowanie lepiej by to wyglądało, gdyby wiek dziewczyny wynosił np. 17-18 lat. Wtedy jej zachowanie i uczucia byłyby bardziej zrozumiałe. Tak samo „smaczniej’ wypadłoby ich zachowanie w trakcie wyznania sobie miłości. Można przymknąć oko na to i wtedy książka jest majstersztykiem dla każdego fana romansów.




  Polecam Wam przeczytać książkę i razem ze mną niecierpliwie czekać na kolejny tom.

 

 Cień w płynie Eye Tint Giorgio Armani

Cień w płynie Eye Tint Giorgio Armani

 

   Lubię makijaż z efektem blasku, najczęściej wybieram takie kolory i cienie, które robią glow. Błyszczący makijaż pozwala ukryć opuchnięcia, zmarszczki i łatwiej nim "odjąć" sobie lat. Dlatego nie wyobrażam sobie makijażu oka w samych matach, zawsze musi być świecidełko. Od kilku tygodni mam swojego ulubieńca do makijażu, jakim jest płynny cień Eye Tint Giorgio Armani Beauty.




  Cień umieszczony jest w małym poręcznym opakowaniu, które jest przezroczyste i możemy kontrolować zużycie. Po odkręceniu górnej części ukazuje się nam malutka miękka pacynka, taka jak przy pomadkach lub błyszczykach. Puszek jest delikatny, łatwo rozprowadzić nim cień na powiece lub twarzy. Wygląd produktu jest elegancki, minimalizm rządzi. Jedyną ozdobą jest malutki znaczek.




  Cień do powiek ma wyjątkową formułę, jest ona kremowa i płynna. Po nałożeniu na skórę dość szybko zastyga, przez co staje się wyjątkowo trwała. Podczas aplikacji i rozcierania należy szybko z tym cieniem pracować. Ładnie się rozciera, łączy z innymi produktami, nie roluje i nie wytwarza grudek. Kolor jest pięknie nasycony, wyrazisty nie tworzy smug, równomiernie się rozciera. Cień daje świetliste wykończenie, ładnie odbija światło, ale nie tworzy tandetnej dyskotekowej kuli. Cień można wykorzystać także jako rozświetlacz, wystarczy dobrze cieniutką warstwą rozprowadzić go na skórze. Makijaż z użyciem płynnego cienia utrzymuje się cały dzień bez uszczerbku, produkt jest wyjątkowo trwały.




  W ofercie marki Armani Beauty jest kilkanaście kolorów do wyboru tak jak opcji wykończenia mat lub błysk. Mój odcień to 11S Rose Ashes. Jest to kolor nietypowy, trudny do określenia. Opisałabym go jako mieszankę beżu i brązu w tonacji złota. Odcień się zmienia w zależności od światła. Bez zaprzeczenia jest to piękny kolor, totalnie w moim stylu. Ja kocham się w beżowo brązowych makijażach, czasem dołożę do nich koloru. Ten cień mega mi pasuje i gdyby nie cena to myślę, że więcej kolorów znalazłaby się w mojej kosmetyczce.

Lubicie błysk w makijażu czy stawiacie na mat?

 

 

Badania nieniszczące (NDT)- co to jest i dlaczego warto je wykonywać?

 

   Badania nieniszczące (NDT) to szereg różnych procesów badawczych, które wykorzystywane są do wyszukiwania wad oraz określenia stanu nowych materiałów. Działania te są nieszkodliwe dla badanych obiektów. Najważniejszym celem badań NDT jest potwierdzenie jakości produktów, wykluczając ich wady, takie jak brak ciągłości materiału na powierzchni.

  Badania nieniszczące wykonuje się po wyprodukowaniu nowego materiału, aby określić czy spełnia on dane wymagania i normy. Badania tz metody badawcze dobierane są do danego obiektu. Pozwalają one wykryć takie wady jak: pustki, pęknięcia, rysy, wtrącenia, przyklejenia oraz braki przetopów. NDT wykorzystywane jest w wielu dziedzinach przemysłu.

Rodzaje badań NDT:

- Badanie wizualne- wykonywane jako pierwsze gołym okiem lub przyrządem powiększającym
- Badanie penetracyjne- wykorzystuje zjawisko włoskowatości, czyli wnikanie penetrantu w nieciągłości wychodzące na powierzchnię oraz wyciąganie cieczy z nieciągłości. Badanie wykonuje się na stali, stopach aluminium
- Badanie magnetyczno-proszkowe- wykorzystuje się zjawisko rozproszenia pola magnetycznego zachodzącego wokół nieciągłości, dzięki czemu wykrywa wady powierzchni. Badanie wykonuje się na materiałach z właściwościami ferromagnetycznymi.
- Badania radiograficzne- pozwalają na wykrycie nieciągłości występujących wewnątrz obiektu, jak i na jego powierzchni.
- Badania ultradźwiękowe- polegają na emisji fali ultradźwiękowej do badanego materiału.
- Badania szczelności metodą pęcherzykową- polega na nałożeniu środka pianotwórczego na badane złącze, a następnie nałożenie przyssawki próżniowej. Jeśli występuje nieszczelność jest ona zobrazowana na złączu, pojawiają się pęcherze gazowe w miejscu jej wytworzenia.
- Badania twardości- pozwalają bez wpływania na materiał określić jego twardość oraz stopień odporności na odkształcenia.


Jak widzicie jest wiele badań pozwalających określić powierzchnię danego materiału. Warto z nich korzystać, aby potwierdzić że nasz materiał jest wart uwagi i spełni się w danym wykorzystaniu. W Polsce firmą, która zajmuje się takimi badaniami jest NAFTO.



Wpis reklamowy

6 sposobów na dekorację pokoju dziecięcego

6 sposobów na dekorację pokoju dziecięcego

 

  Pokój dziecięcy to miejsce, które powinno być dostosowane do jego właściciela. Odpowiednie meble, ozdoby, dodatki i gadżety sprawią, że dziecko będzie czuło się takim pomieszczeniu dobrze i chętnie będzie spędzać w nim czas. Jak szybko i łatwo udekorować pokój dla dziecka? Poznajcie moje propozycje.


Naklejki w pokoju mojego syna


  Urządzanie pokoju dla dziecka nie jest łatwe, ale na pewno przynosi wiele zabawy. Rodzice wraz z dziećmi tworząc królestwo dla dziewczynki lub chłopca mogą wybierać w różnych dekoracjach. Pomińmy malowanie ścian, to jest oczywiste, że dopasowujemy kolory do malucha, wybieramy jego ulubione odcienie. Skupmy się na dekoracjach, a jest w czym wybierać.

Dekoracje do pokoju dziecka:

  Naklejki- to jedne z najczęściej wybieranych ozdób do pokoju dziecka. Łatwe do naklejenia i usunięcia. Wystarczy wybrać wzór, może to być motyw zwierząt, roślin, postaci z bajek. Tutaj warto wybór pozostawić dziecku. Naklejki nakleja się tylko na czyste płaskie powierzchnie: ściany, meble, drzwi, dzięki czemu nie będą szybko się odklejać.

  Porada: Aby szybko i łatwo usunąć naklejki, które mocno się trzymają, warto podgrzać je gorącym powietrzem np. suszarki do włosów. Ciepło podgrzeje klej, który nie będzie „stabilny”, a naklejka łatwo odejdzie bez pozostawienia plam.

  Tapety- wybór tej ozdoby wiąże się z trudniejszym naklejaniem, ponieważ tapeta musi być przyklejona prosto i wzór powinien się zgadzać. Taka ozdoba wymaga przygotowania odpowiednio ściany, oraz poświęcenia trochę czasu. Jednak efekt niezaprzeczalnie wart jest „zachodu”. Decydując się na tapetę, warto zwrócić uwagę na materiał, z jakiego jest wykonana np. wodoodporna, którą można łatwo umyć.

  Plakaty- szybki i łatwy sposób ozdobienia ścian lub półek. Plakaty na ścianę możemy zawiesić na specjalnych taśmach, aby nie wiercić w ścianie. Plakaty w ozdobnych lub minimalistycznych ramkach dodadzą wnętrzu przytulności i charakteru. Plakaty można często zmieniać, tak jak zmieniają się upodobania dziecka. Raz mogą przedstawiać ulubione zwierzęta, a raz postacie z bajek lub kolejnym razem zdjęcia natury.

  Poduszki- delikatne i miękkie poduszki do tulenia lub zabawy stanowią piękną dekorację dziecięcego pokoju. Można je często zmieniać i przekładać w różne miejsca. Mogę być ozdobą łóżka, fotela, krzesła lub leżeć w kąciku zabaw.

  Koce- podobnie jak poduszki są nie tylko ozdobą, ale i przydatnym gadżetem w pokoju. Puszysty koc posłuży nie tylko do dekoracji, ale także przykrycia łóżka lub dziecka w chłodny czas. Sprawdzi się także w czasie zabawy np. podczas budowania „bazy”.

  Dywan- ozdoba, a także miejsce do zabawy. Dziecięce dywany są w różnych kształtach (kwadrat, prostokąt, koło, kwiatek, miś itp.), mają piękne ciekawe wzory i mogą nadać pomieszczeniu odpowiedniego charakteru. Każde dziecko doceni miękki dywan, na którym może się bawić lub odpoczywać.




  Poszukując dodatków do dziecięcego pokoju, warto odwiedzić stronę rodzinnej manufaktury EUDAJMONIA. Marka oferuje piękne ozdoby: tapety, naklejki, poduszki, pościele, koce, dywany. Oferta jest duża, każdy znajdzie u nich coś odpowiedniego do pokoju dziecka.



  Współpraca reklamowa


„Nie podglądaj”, Ewelina Pałecka

„Nie podglądaj”, Ewelina Pałecka

 

   Literatura obyczajowa w połączeniu z romansem to jeden z moich ulubionych gatunków książek, jakie czytam. Takie historie pozwalają mi odpocząć podczas czytania, są odpowiednie o każdej porze dnia i nocy do czytania. Przyznaję, że dawno nie miałam nic takiego, co pozwoliłoby mi na reset. Na szczęście w moje ręce trafiła książka „Nie podglądaj”, która idealna wpasowała się w mój gust czytelniczy i przypomniała, jak miło spędza się czas przy książce, która mi „leży”.




  Maria (pseudonim Nadia) to młoda kobieta, która uciekła od męża tyrana wraz z synkiem Kacprem. Trudna sytuacja zmusiła ją do pracy prostytutki jako pani do towarzystwa dla bogatych mężczyzn. Zrobiła to z myślą o synku, aby zapewnić mu dostatnie i spokojne życie. Jako Nadia dostała piękny duży dom, samochód i opiekę swojego alfonsa. Jej przeszłość nie jest łatwa, została wykorzystana i oszukana przez najbliższą osobę- męża. Teraz żyje jak maszyna do zadowalania mężczyzn, a w wolnych chwilach próbuje być najlepszą matką. Marzy o powrocie do gry na skrzypcach. Myśli o uregulowaniu przyszłości. Jej klienci są różni jak ich upodobania i wymagania. Pewnego dnia nowy mężczyzna „Pan opaska”- Robert, chce, aby obsługiwała go w opasce na oczach. Nadia wykonuje prośbę klienta i spotka się z nim z zasłoniętymi oczami. Spotkania te są inne niż do tej pory, odmieniają jej stosunek do pracy. Kobieta czerpie z nich przyjemność. Kim jest tajemniczy mężczyzna, który nie chce, aby dziewczyna go widziała? Czy Marii uda się odzyskać dawne życie i ułoży sprawy z mężem?




  Historia Marii, która stała się Nadią, pokazuje, jak los potrafi zmienić nasze życie. Miała mieć piękną rodzinę, kochającego męża i adoptowanego synka. Niestety dostała męża oszusta, manipulanta i damskiego boksera. Ze strachu o siebie i małego chłopca, uciekła do Warszawy. Zostawiła swoje marzenia, babcie i dotychczasowe życie. W dużym mieście, bez pieniędzy i pracy poznaje mężczyznę, który oferuje jej pracę Pani do towarzystwa. Zmuszona przez los przyjmuje propozycję i przez rok zajmuje się prostytucją. Kiedy nowy klient namawia ją do uregulowania dawnego życia, próbuje znaleźć dowody na swoje męża. Chce rozwodu i praw do synka. Niestety fakty, jakie poza o Kubie (mężu) zmienią wszystko. Wkrótce i Robert okaże się nie tym za kogo go miała. Maria ponownie stanie przez trudnym wyborem. Jakiego dokona to już musicie przeczytać sami.




  Książka „Nie podglądaj” pokazuje, jak zwykle proste żucie może szybko ulec zmianie. Nie zawsze należy bezgranicznie ufać, a gdy już ufamy, to sprawdzajmy, czy słusznie. Gdyby Maria nie była ślepo zakochana w Kubie, nie zostałaby z długami, nie uciekłaby z małym dzieckiem. Nie musiałaby pracować ciałem, aby utrzymać siebie i synka. Jej życie nie tak miało wygląd. Brawo za odwagę i odejście od męża, za walkę o siebie i swoje dobro. Maria jest dobrą osobą, która została wykorzystana. Na szczęście odnalazła sposób, aby odzyskać to, co jej się należy. Jej historia jest świetnie opisana, można wczuć się w emocje, jakie jej towarzyszą. Jej praca jest opisana w delikatny sposób, sceny erotyczne są przedstawione z wyczuciem bez zbędnego wchodzenia w szczegóły. Styl autorki jest lekki, łatwo i szybko się czyta całość. Zakończenie moim zdaniem mogłoby zostać trochę rozwinięte i pociągnięte dłużej, czytelnik musi sobie trochę podpowiedzieć. Całość uważam za udaną i cieszę się, że mogłam poznać tę historię. Polecam fanom romansów.

 

 Skusicie się na tę historię?

 

Książka od autorki


Kosmetyki do twarzy ze śluzem ślimaka Orientana

Kosmetyki do twarzy ze śluzem ślimaka Orientana

 

   Kosmetyki ze śluzem ślimaka kilka lat temu podbiły rynek i zyskały miano hitu. Pamiętam swój pierwszy krem do rąk z tym składnikiem i zachwyt nad działaniem. Od tamtej pory co jakiś czas sięgam po produkty, gdzie znajduje się śluz ślimaka. Aktualnie stosuje krem pod oczy i esensje od marki Orientana.

 



Nawilżający krem pod oczy śluz ślimaka i stoechiol Orientana


   Krem pod oczy umieszczony został w malutkim poręcznym opakowaniu o pojemności 15ml. Szara graficzna jest prosta i nawiązuje do głównego składnika śluzu ze ślimaka. Konsystencja kremu jest delikatna i lekka. Krem jest wydajny, wystarczy niepełna pompka do pokrycia skóry wokół oczu, ja dodatkowo nakładam go na bruzdy nosowo wargowe. Zapach subtelny, ledwo wyczuwalny, bez sprecyzowanych nut aromatycznych.




   Krem Nawilżenie pod oczy w składzie ma: gliceryna, skwalen, śluz ślimaka, olej abisyński, olej ze słodkich migdałów, witamina E, wyciąg z lawendy, wyciąg ze skórki cytryny, olej z nasion słonecznika, kwas hialuronowy, kofeina.




   Krem pod oczy ze śluzem ślimaka i stoechilem to produkt, który szybko odmienia skórę. Po pierwsze przyjemnie się rozprowadza, jego delikatna konsystencja lekko oleista ładnie pokrywa skórę i szybko się wchłania, nie bieli. Sprawia, że skóra zostaje natychmiast otulona nawilżająca warstwą, wygładzona, odżywiona, miękka i ma zdrowy blask. Po kilkudniowym stosowaniu widać, że skóra staje się bardziej jędrna, zregenerowana, rozjaśniona, wygląda zdrowo.

Esencja do twarzy śluz ślimaka Orientana


   Esencja została umieszczona w szklanej buteleczce z pompką o pojemności 50ml. Opakowanie wygląda bardzo elegancko. Pompka dozuje lekką konsystencję, która ma postać żelu.




   W składzie produkty znajduje się: śluz ślimaka, gliceryna, ekstrakt z konjac, alantoina. Kilka konkretnych składników, które nadają naturalny skład esencji.




   Esencja do twarzy śluz ślimaka to produkt, który bardzo przyjemnie się stosuje. Żelowa struktura pozwala na wykonanie delikatnego masażu podczas aplikacji. Ja używam 3-4 pompki produktu, moja skóra go wpija jak gąbka. Po użyciu esencji cera jest gładka, miękka, ma ładny blask. Nawilżenie przy mojej mocno suchej skórze jest średnie, czuć go, ale nie tak jak lubię, dlatego nakładam jeszcze gęsty krem natłuszczający na noc. W na dzień esencja jest wystarczająca, nadaje się pod makijaż. Stosuje ją ok 3 tygodnie i widać zmiany w wyglądzie skóry, jest jaśniejsza i wygląda zdrowo.

   Oba produkty polubiłam, nie mam do nich zastrzeżeń. Ulubieńcem został krem pod oczy, gdy nie będę mieć nowego to chętnie do niego wrócę. Myślę, że esencja lepiej się sprawdzi u osób ze skórą normalną lub mieszaną, dla suchych jest ciut za słaba, przynajmniej dla mnie. Nie skreślam jej przez to, bo ogólnie jest to dobry produkt jako dodatek do pielęgnacji.

Znacie kosmetyki Orientana?

 

Wpis reklamowy.

Zasady randkowania, Penelope Wars i Vi Keeland

Zasady randkowania, Penelope Wars i Vi Keeland

 

  Lubię twórczość autorek Vi Keeland i Penelope Wars, więc kiedy zobaczyłam ich nową wspólną książkę bez wąchania postanowiłam poznać tę historię. Ciekawy opis i piękna okładka to dodatkowa zachęta jaka na mnie. Przyszedł czas na czytanie i... no nie było tak jakbym tego chciała. Przeczytajcie recenzje.




  Billy to młoda utalentowana tatuażystka, która prowadzi swój salon. W dniu urodzin swojego chłopaka ma wykonać mu tatuaż niespodziankę. Kaiden nie spodziewa się, że jego dziewczyna odkryła zdradę i to z dwunastoma innymi kobietami. Billy planuje zemstę, a ta będzie bolesna i upokarzająca. Nie zdradzę Wam w jaki sposób zdrajca dostanie nauczkę, musicie doczytać. Całemu zdarzeniu będzie przyglądać się tajemniczy mężczyzna. Colby to nowy właściciel budynku, w którym mieści się salon tatuażu. Samotnie wychowuję córeczkę, jest odpowiedzialnym ojcem. Pierwsze spotkanie mężczyzny i Billy nie wchodzi najlepiej, a każde kolejne powoduje iskry. Dziewczyna ma uraz do mężczyzn, nie chce wdawać się w nowy związek. Colby od kilku lat jest sam, czuję że to czas na nowy związek, choć ma świadomość, że nie każda kobieta zechce związać się z samotnym ojcem. Spotkania tej dwójki są pełne podtekstów, aluzji i przyciągania. Kiedy uda im się w końcu zrozumieć ukrywane uczucia pojawia się przeszłość mężczyzny. Sytuacja staje się trudna, oboje muszą podjąć decyzję, która wpłynie na ich życie. Co wybiorą? Kto pojawi się w życiu Colby?




  „Zasady randkowania” to historia, która mnie zaciekawiła i początek dał złudzenie, że miło spędzę z nią czas. Fabuła mnie zaintrygowała, start historii z przytupem, więc byłam pozytywnie nastawiona. Niestety im dalej czytałam tym trudniej mi było. Z jednej strony fajnie bohaterowie, którzy sprawili że chciałam ich poznać, a z drugiej zbyt długie opisy spotkań i wszystkiego co wokół. Wiem, że autorki lubią tworzyć historie z tłem, nic nie dzieje się u nich z dnia na dzień. Tutaj jednak to wszystko trwało długo, wiele rzeczy moim zdaniem było zbędnych, przez co czytanie się dłużyło np. opis składania prania przez kilka godzin. Czytałam te książkę ponad 2 tygodnie, niestety nie potrafiłam dłuższy czas jednego dnia jej poświęcić, ponieważ mnie nie wciągała. Pomysł na fabułę świetny, bardzo podobało mi się przedstawienie jak samotny tata opiekuje się dzieckiem- za to duży plus. Ogólnie jest to lekka książka, zawiera dużo zabawnych sytuacji, ale czegoś zabrało albo było za dużo. Chwilami wiało nudą, chwilami sytuację były naciągane, a także takie co pobudzały. Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć czy to dobra czy zła książka. Nie tego się spodziewałam. Na pewno na plus są postacie drugoplanowi, którzy pewnie doczekają się swoich historii. Czy się na nie skuszę? Myślę, że tak. Nie skreślam tego duetu pisarskiego, bo wiem co potrafią razem.


  Czytaliście tę książkę? Dajcie znać w komentarzu, co o niej myślicie.




Wpis reklamowy, książka od Wydawnictwa Editio Red

Copyright © Anszpi blog , Blogger